Pewien człowiek zabił swoją żonę i tego żałował.
Przyszedł i powiedział to rabinowi. Ten od razu zaczął na niego wrzeszczeć, jak ten mógł coś takiego zrobić.
Przyszedł wtedy i opowiedział pastorowi. Ten od razu chwycił za telefon, żeby dzwonić na policję.
Przyszedł w końcu do konfesjonału w kościele katolickim. Wyznaje przed księdzem:
– Zabiłem swoją żonę...
Ksiądz spokojnie pyta:
– Ile razy, synu?
Źródło schowane przed ACTA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz