O mnie

Moje zdjęcie
Grekokatoliczka zamiłowana w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego. Białorusinka uważająca się za mieszkankę Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Doktor teologii moralnej.

1 lut 2012

Myśli pozawiązywane...

"Z moim mężem.. Mój narzeczony.. My z córeczką.. czy z synkiem..."

Tak dziwnie, kiedy piszą to te, kogo zapamiętałam jako nastolatki i kto wciąż w taki sposób funkcjonuje w moim umyśle. Jak i wtedy, kiedy te słowa wychodzą od moich rowieśniczek.

Czuję się wtedy dziwnie.. Wydaje się, że sama chcę zostać żoną, ale... Boję się. Kiedy człowiek tak naprawdę dojrzewa? Kiedy jest naprawdę gotowy do małżeństwa?

*
Dużo emocji we mnie wywołują piosenki. Niektóre przypominają dzieciństwo i wprawiają w nostalgię.. A czy to jest potrzebne?

Niektórzy mają od czasów gimnazjum, a nawet wcześniejszych, plany na przyszłość i wytrwale dążą do ich zrealizowania pomimo przeszkód. Ja natomiast umiałam... umiem?... tylko marzyć.. 
*
W tym wszystkim najbardziej zadziwiający jest Bóg. Nie wiem, czym byłabym bez Niego, ale dzięki Jego przedziwnym planom, dzięki tajemnicy Jego Opatrzności, dzięki Jego Miłości mam po co żyć.. Nawet jak ja nie wiem, dokąd idę -- On to wie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz