O mnie

Moje zdjęcie
Grekokatoliczka zamiłowana w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego. Białorusinka uważająca się za mieszkankę Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Doktor teologii moralnej.

26 lip 2019

Moje cuda bieszczadzkie. Wprowadzenie i Spis treści


Odkąd wróciłam z majówki, chodzi za mną chęć podzielenia się tym, co mnie na niej spotkało. Majówka była długa, bo miało to być przejście bieszczadzkie kursu SKPB. Wyszło nieco inaczej. Trochę gorzko  i niestety ten posmak już pozostanie. A jednak dla mnie było to jedno z najwspanialszych przeżyć i czas doświadczania niesamowitej Bożej Opatrzności. Tym chcę się podzielić, choć ciężko dziś być subiektywną. Nie pomyliłam się. Dokładnie subiektywną – czyli pisać o moim przeżywaniu tego czasu i moich doświadczeniach, bez „polityki”, oskarżeń, usprawiedliwień, odnoszenia się do wrażeń innych osób… Spróbuję.

Lubię pisać, choć i idzie mi to żmudnie. Gdy zaczęłam spisywać swoje wrażenia, okazało się, że powstaje mała opowieść. Niech więc tak będzie!



Spis treści



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz